Wielka moc goździków


Ostatnio dopadł mnie ostry ból gardła. Pojawił się po zimowym spacerze, który obiecałam znajomym przyjeżdżającym do Trójmiasta na weekend. 


Nie lubię leczyć się tabletkami na ból gardła o działaniu chemicznym, ponieważ one jeszcze bardziej podrażniają już zaognione gardło, te ziołowe natomiast nie pomagały tym razem. 

Postanowiłam wypróbować dość mało przyjemną "kurację", o której słyszałam jakiś czas temu. Goździki.



Zawierają one eugenol. Związek chemiczny o świetnym działaniu antybakteryjnym, odkażającym, odświeżającym. 

Wystarczy takiego goździka po prostu zjeść. Ale nie połykać w całości! Najpierw trzeba go... porządnie rozgryźć. Dzięki temu uwalniamy eugenol, który może zacząć działać i zabijać bakterie. W pierwszej chwili uczucie było okropne. Przypominało rzucie zbyt miętowej gumy do żucia. Natomiast ból gardła ustąpił natychmiast!

Wystarczyły dwa dni a gardło przestało boleć. 

A jakie są Wasze alternatywne sposoby na przeziębienia? 




*** 

Recently I've got a sore throat. It has appeared after a winter walk with my friends who came to Gdańsk for the weekend.
I don't like to treat myself with lozenges which have a chemical effect because they make the sore throat worst and more painful. The herbs one didn't help this time. I decided to try an unpleasant "cure" that I heard about some time ago. Clove. 
They contain eugenol. A chemical compound with excellent antibacterial, disinfecting and refreshing properties. 
So... I took a clove. I was chewing it some time. At first the feeling was terrible. It was like chewing too much mint chewing gum. But... The sore throat was gone immediately.

After two days the sore throat stopped.

What are your alternative ways to cure?





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Hiszpanka , Blogger