Dlaczego nie wolno stosować witaminy D w kosmetykach?
Po poprzednim poście nasuwa się pytanie: Dlaczego właściwie witamina D3 widnieje na Liście substancji zakazanych w kosmetyce? 
Nie znalazłam do tej pory żadnego źródła, które jednoznacznie odpowiedziałoby na to pytanie. 
Domyślałam się, że stało się tak ze względu na budowę chemiczną tej substancji i związane z tym określone działanie na organizm. 
➳ Jaka jest rola witaminy D?
Jesteśmy na etapie gdy witamina D jest syntetyzowana w komórkach skóry (keratynocytach). Następnie stamtąd jest ona transportowana za pomocą odpowiedniego biała (takiego biologicznego samochodu) do wątroby. Tam ulega przekształceniu w kalcytriol ➳ aktywny hormon, który kontroluje całą gospodarkę wapniowo-fosforanową [1]. Mówiąc prościej: to dzięki tej substancji, czyli aktywnej postaci witaminy D, nasz organizm dostaje informacje, że ma za mało wapnia lub fosforu do prawidłowego funkcjonowania i musi go sobie pobrać z pokarmu. Pojawia się też coraz więcej artykułów, które dowodzą jak bardzo witaminy D potrzebuje mózg do prawidłowego rozwoju [2]. 
Znacie teraz podstawową funkcję witaminy D w naszych organizmach. Czas na kilka podstawowych właściwości. Witamina D jest związkiem lipofilowym ➳ świetnie rozpuszcza się w tłuszczach. Bez problemu przenika przez skórę. Dodatkowo musicie wiedzieć, że możemy wydalić niewielkie ilości witaminy D, reszta jest akumulowana. Dlatego gdybyśmy kupili balsam z witaminą D i aplikowali go codziennie po wieczornej kąpieli na całą powierzchnię ciała nastąpiłoby nadmierne wchłanianie witaminy D. W końcu skóra to największy organ jaki mamy. Z kolei nadmiar witaminy D powoduje przede wszystkim odkładanie wapnia w tkankach miękkich na przykład nerki, wątroba czy serce ♥ [3]. 
Cholekalcyferol, choć wciąż nazywany potocznie witaminą D, jest hormonem [4]. Reakcje hormonalne pełnią bardzo ważną rolę w prawidłowej pracy organizmu i dlatego muszą pozostać pod kontrolą. Kosmetyk zawierający witaminę D musi zostać zarejestrowany jako lek, a wtedy, jak się domyślacie, nie byłby już kosmetykiem tylko lekiem. Rejestracja leków nie jest ani szybka ani tania, dlatego łatwiejszym okazało się znalezienie drogi alternatywnej. 
Jeśli zaciekawił Was temat to zajrzyjcie do publikacji poniżej. 
Cieszcie się wolnym czasem z rodziną i pamiętajcie: świątecznego piernika nigdy za wiele! ♥
Literatura: 
[1] J. M. Berg, J.L. Tymoczko, L. Stryer, Biochemia, Wydawnicto Naukowe PWN, 2011. 
[2] D. W. Eyles, T.H.J.Burne, J. J. Mc Grath, Vitamin D, effects on brain development, adult brain function and the links between low levels of vitamin D and neuropsychiatric disease, Frontiers in Neuroendocrinology, 2013, 47-64. 
[3] F. Alshahrani, N. Aljohani, Vitamin D: Deficiency, Sufficiency and Toxicity, Nutrients 2013, 5, 3605-3616. 
[4] https://pubchem.ncbi.nlm.nih.gov/compound/Vitamin_D3#section=Top


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz