Wszystko co musisz wiedzieć o I etapie pielęgnacji twojej skóry
Dzisiaj wracam trochę do tematu detergentów. Tym razem przedstawię Wam mój pogląd na oczyszczanie skóry. Obiecuję, że nie przeczytasz po raz setny o tym, że najpierw olejek, potem żel, potem esencja, potem serum, potem... Chwila... A który to już krok? Co było potem? Chyba już się pogubiłam. Nie potrzebujesz kosmetyku na każdy etap jeśli wiesz jak zbudowana jest Twoja skóra. Wszystko opisałam poniżej. ♥️
1. Mycie twarzy
➳ Jak często?
Wystarczy, że umyjesz twarz dwa razy dziennie.
➳ Kiedy?
Rano i po przyjściu do domu. Celowo nie piszę wieczorem. Najważniejsze jest to, żeby usunąć z twarzy zanieczyszczenia nagromadzone w ciągu dnia od razu po przyjściu do domu. Bakterie, z którymi masz styczność na ulicy, w tramwaju czy w biurze z łatwością przyklejają się do twojej twarzy. Czasem sama je tam przenosisz kiedy poprawiasz włosy, albo dotykasz policzka. Najlepiej byłoby gdybyś przychodząc do domu od razu robiła demakijaż i myła twarz. Skóra zaczyna oddychać w pełni kiedy zostanie usunięta z niej mieszanina sebum z resztkami make-up'u i kurzu. W ten sposób wyeliminujesz powstawanie stanów zapalnych i pryszczy. Jeśli po przyjściu z pracy nie wychodzisz nigdzie to nie ma potrzeby, żebyś powtarzała etap mycie. Nałóż tylko świeżą warstwę kremu. Podobno częste mycie skraca życie. ;)
➳ Jakim kosmetykiem myć twarzy i robić demakijaż?
W poprzednim poście podałam recepturę na olejek hydrofilny. U mnie taki rodzaj kosmetyku świetnie się sprawdził. Dokładnie zmywa makijaż i zanieczyszczenia, rozpuszcza też sebum kiedy nie nakładam make up'u. Jeśli chodzi o żele to niestety uważam, że one mocno ingerują w warstwę rogową. Wypłukują frakcję lipidową z powierzchni skóry. [1] W następstwie komórki naskórka robią się suche, a ich krawędzie zaginają się w górę. Skóra wydaje się wtedy szorstka w dotyku. [2] Czasem nawet możesz gołym okiem dostrzec odstające skórki, na przykład przy nosie.
2. Oczyszczenia i złuszczanie
Jak często złuszczasz martwy naskórek? Stawiasz na produkty 2 w 1 czyli oczyszczający żel do mycia twarzy zawierającego od razu drobinki peelingujące?
Odstawcie produkty 2 w 1 w codziennej pielęgnacji. Kosmetyki, które są myją i peelingują działają jak papier ścierny i są wskazane tylko przy nadmiarze warstwy rogowej (martwych komórek). Codzienne lub częste używanie takich produktów skutkuje tylko nadwrażliwością skóry. Nawet jeśli wykonujesz oczyszczanie (mechaniczne lub enzymatyczne) tak jak wskazano na etykiecie produktu, czyli 2-3 razy w tygodniu, to uważam, że jest to wciąż dużo. Pozbawiasz swoją skórę naturalnej warstwy ochronnej oraz przyspieszasz starzenie się komórek [3] ulokowanych w głębszych warstwach skóry. Nie zauważyłaś, że im częściej stosujesz produkty złuszczające tym bardziej czujesz potrzebę ich używania? Pozwólmy warstwie rogowej narosnąć, odnowić się, bo ona też posiada pewne funkcje.
W latach 80' XX wieku naukowcy stworzyli model "brick and mortar" [4]. Martwe komórki pełnią rolę cegieł, a cementem międzykomórkowym jest mieszanina składników tłuszczowych. Funkcje, o których wspomniałam wyżej to:
NAWILŻANIE: odpowiedzialne są za to właśnie te martwe komórki skóry, które tak chętnie złuszczasz. Zbudowane są z keratyny i NMF (Natural Moisturizing Factor) czyli grupy substancji super nawilżających. Należą do nich między innymi mocznik, kwas mlekowy i cukry. [5] Te substancje świetnie utrzymują przy sobie wodę!
OCHRONA: cement międzykomórkowy tworzy hydrofobowy film i zapobiega utracie wody. Uelastycznia też skórę. Tutaj znajdziesz lipidy, cholesterol, kwasy tłuszczowe, ceramidy.
➳ Jak często oczyszczać skórę twarzy?
Według mnie jeden raz w tygodniu lub jeśli posiadasz skórę wrażliwą, raz na dwa tygodnie. Polki należą do typu kaukazkiego, co oznacza, że mamy dość cienką skórę, która nie łuszczy się tak szybko. Inaczej sprawa wygląda u kobiet ciemnoskórych, u których naukowo stwierdzono grubszą warstwę skóry i szybszy proces złuszczania naskórka.
Na własnym przykładzie zauważyłam, że zbyt częste używanie peelingu napędza błędne koło: suchość, podrażnienie, nowe wypryski, oczyszczanie, suchość i tak dalej... Pierwszy etap pielęgnacji skóry jest ważny, ale czasem odnoszę wrażenie, że wszyscy skupiają się tylko na nim.
Mam nadzieję, że weekend upłynął Wam pod znakiem ciepłego, wiosennego słońca. Taka pogoda w lutym to chyba rzadkość!
Literatura:
[1] Ertel, Personal cleansing products: properties and use, Cosmetic Formulation in Skin Care Products, 2006, 35-65.
[2] i [3] Barel, Paye, Maibach, Handbook of Cosmetics Science and Technology, Third Edition.
[4] Elias, Structure and function of the stratum corneum permeability barrier, Drug Dev. Res., 1988, 13, 97-105.
[5] Rawling, Harding, Moisturization and skin barrier function, Dermatol. Ther., 2004, 17 (suppl. 1), 43-48.
[6] Rawlings, Matt, Stratum corneum moisturization at the molecular level: an update in relation to the dry skin cycle, J. Invest. Dermatol., 2005, 124, 1099-1110.



Brak komentarzy:
Prześlij komentarz